#UWOLNIJSIEBIE

Jestem pedagogiem, przez 14 lat pracowałem na warszawskiej Pradze Północ z dzieciakami i młodzieżą, z tzw. trudnych środowisk, z ludźmi, którzy w życiu mają „pod górkę i pod wiatr”. Zawsze też interesowałem się literaturą, książki traktując nie jak hobby, ale immanentną część zwykłego, codziennego życia. Wierzę, że „słowo pisane” może mieć znaczny wpływ na kształtowanie młodego człowieka. … wierzę też, że może być szkodliwe i ogłupiające.
„Wyszumiałem się” w liceach – liczba mnoga nieprzypadkowa, wyrzucono mnie z 8 szkół, 2 razy dostałem świadectwo z adnotacją „nie otrzymał promocji” – i znalazłem się na pedagogice:-) Po studiach zastanawiałem się jak połączyć swój przyszły zawód z zainteresowaniami literackimi. „Od zawsze” miałem marzenie, żeby wydawać własne pismo.
Pracując z młodzieżą na co dzień marzenie powróciło „z uśpienia” ze zdwojoną siłą.
Patrząc na profil tzw. gazet młodzieżowych byłem sfrustrowany: z jednej strony totalna komercja, sprowadzająca młodego człowieka wyłącznie do roli skretyniałego konsumenta, z drugiej strony pisma, które miały jakiś walor edukacyjny, ale skrojone były fatalnie, jak bryki szkolne, nudne, bez charakteru i osobistego sznytu. Opcje były dwie: poprzestać na konstatacji, że świat schodzi na psy, albo zawierzyć staremu punkowemu przysłowiu „zrób to sam” i stworzyć „od zera” własne pismo, które byłoby jakąś alternatywą. Po swojemu, po ludzku i dla ludzi, a nie konsumentów i targetu.
Jak się zapewne domyślacie, wybrałem opcję numer 2. Tak 5 lat temu powstał kwartalnik społeczno – kulturalny „Zupełnie Inny Świat”.
Nie chciałbym, żeby ten tekst był zbytnio kombatancki i martyrologiczny więc nie będę opisywać wszystkich perypetii, przeszkód, które były po drodze.
Świat pełen jest niezrealizowanych pomysłów i idei krążących w czasoprzestrzeni. Bardzo chciałem, żeby mój pomysł nie dołączył do tej grupy. Jak wychodząc od wizji dojść do materii? Byłem przekonany, że absolutnie najważniejsi są ludzie, zbudowanie zespołu redakcyjnego, który stanowiłby rodzaj swoistej społeczności. Tylko to gwarantowało przejście od romantyzmu (idea) do pozytywizmu (organiczna praca, której efektem było pismo w sensie fizycznym). Historia „Zupełnie Innego Świata” to historia ewolucji. Krok po kroku, konsekwentnie zapraszałem do współpracy bardzo różnych ludzi: nie dziennikarzy bynajmniej. … Marcin przypadkowo włączył radio, Sebastian był na koncercie, który organizowaliśmy, Agata uczestniczyła w treningu interpersonalnym, który współprowadziłem, … W tym momencie redakcja liczy 25 osób: gimnazjalistów, licealistów, studentów, pracujących i jednego emeryta. Co nas łączy? Idea, wspólna praca i poczucie, że ludzie mogą tworzyć coś razem – i nie tylko dla siebie – niezależnie od różnic w wieku, wykształceniu, światopoglądzie. Każdy z nas ma poczucie wpływu, decyzyjność i odpowiedzialność. Aha, łączy nas też to, że działamy „za darmola”:-)
Nie należymy do tych, którzy myślą, że mówią samymi puentami. Zupełnie o coś innego tutaj chodzi. Nie jesteśmy opozycją, raczej alternatywą. Piszemy dla ludzi, którzy nie znajdują dla siebie nic w produkowanych masowo komercyjnych pismach. Ludzi, dla których wciąż jeszcze ważne jest słowo, a nie tylko kultura obrazkowa. Dla aktywnych, twórczych, poszukujących nowych, ciekawych inicjatyw, które mogą współtworzyć. Ale również dla tych cichych i nieśmiałych, zmagających się z traumą czterech ścian. Dla tych, którzy przyglądają się światu i człowiekowi, jego indywidualnemu, niepowtarzalnemu widzeniu, doświadczaniu i rozumieniu świata.
O „Zupełnie Innym Świecie” mógłbym opowiadać, pisać, rozmawiać bez końca, ale nie chcę Was zanudzić. Na koniec – prawie – garść informacji „statystyczno – technicznych”: - od pierwszego numeru pismo znajduje się w ogólnopolskiej dystrybucji sieci EMPiK (także w niektórych księgarniach) - wydaliśmy 16 numerów. Każdy to inny temat przewodni. Dotychczas były to: 1) Kultura futbolu 2) Film 3) Białoruś 4) Zmiany 5) Tabu 6) Ukraina 7) Subkultury 8) Miasto 9) Rosja 10) Wiara 11) Teatr 12) Węgry 13) Fotografia 14) Nadzieja 15) Gruzja. Na 2015 przygotowujemy numery 17) Szkoła 18) Czechy 19) Polska ludowa (o folklorze, nie o PRL-u) 19) Świat polarny - teksty publikują u nas ludzie z całej Polski (w numerach poświęconych konkretnym krajom, także ich mieszkańcy): gimnazjaliści, licealiści, studenci, ludzie z doktoratami na karku i dużym dorobkiem twórczym (m.in. Andrzej Seweryn, Marek Koterski, Janos Tischler, David Kolbaia) - zbudowaliśmy submarkę „W Zupełnie Innym Świecie”, w ramach której zorganizowaliśmy koncerty (Gaba Kulka, Komety, Muzyka Końca Lata), spotkania autorskie i dyskusje (m.in. Marek Koterski, Wiesław Graczyk, Michał Piec) - w grudniu 2014 rozpoczęliśmy nowy cykl „Poznajmy się”, w którym prezentować będziemy kultury różnych krajów i mniejszości narodowe mieszkające w Polsce. Na pierwszy ogień: Gruzja.
„Zupełnie Inny Świat” to pismo w Procesie, a my jesteśmy ludźmi w Drodze. Każdy kolejny numer jest dla nas nową przygodą, do każdego przygotowujemy się tak, jakby to był pierwszy raz, z niepewnością, pokorą i ekscytacją, bez rutyny i „taśmociągu”. Ważne jest dla nas, że stworzyliśmy możliwość publikacji tekstów dziennikarskich i twórczości literackiej ludziom, którzy "nie przynależą" do: frakcji, koterii, partii, "środowisk tematycznych", towarzystw wzajemnej adoracji, a po prostu mają COŚ do powiedzenia. Wysyłamy sygnały w przestrzeń kiedyś tylko wierząc – teraz także wiedząc – że do kogoś trafią i zostaną odczytane.








